Niech ktos za mnie to zrobi?! LITOSCI

Masz coś ciekawego do przekazania ?? Wszyscy o wszystkim piszą tutaj ...
Gość
Posty: 656
Rejestracja: 10 lis 2003 00:00

Re: Niech ktos za mnie to zrobi?! LITOSCI

Post autor: Gość »

Nic podobnego. teoretyk predzej czy pozniej poradzi sobie ze wszystkim. kiedy napoleon (bonaparte ... ) zaczynal kampanie w egipcie to powiedzial przed bitwa "osly i uczeni do tylu". bynajmniej nie dlatego ze stawial jednych i drugich w jednym rzedzie. praktyk napisze szybciej, zrobi dokladniej i zastosuje sprawniej, ale tylko teoretyk poradzi sobie tam gdzie jeszcze nie jest cos niezbadanego.

Opis teoretyczny nie jest nieskonczony. wystarczy rozsadnie podejsc do rzeczy i zastosowac "brzytwe okhama". cos podobnego, ze juz w 11tym wieku filozof (SIC!) zauwazyl, ze niepotrzebna komplikacja jest uciazliwa.

tak na marginesie, szereg fouriera opisuje funkcje okresowe. do transformacji funkcji nieokresowej (a wiec jak to nazywasz, dowolnej) sluzy transformara fouriera :-) praktycznie niewielka roznica, ale teoretycznie ogromna :)

ja sie zgadzam, ze trzeba sie chciec uczyc. no ale jesli ktos nie chce sie uczyc to nie powinien byc studentem przeciez. matematyka w swej istocie jest prosta bo jest logoczna. zamiast uczyc dzieci myslenia "pojeciami" to uczy sie je myslenia "cyferkami". rezultat jest taki ze uczen uprosci ulamek 3/6 ale x/x^2 juz nie.
Awatar użytkownika
Blamek
Posty: 115
Rejestracja: 20 paź 2005 00:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Niech ktos za mnie to zrobi?! LITOSCI

Post autor: Blamek »

to moze i ja dorzuce swoje trzy grosze,
moim zdaniem uczelnia powinna uczyc sposobu myslenia, ale o kant tylka potluc sposob myslenia jak nie jest to poparte jaka kolwiek praktyka - inaczej mozna by wyksztalcic cala grupa "ekspertow" korespondencyjnie. Ja sam sobie najbardziej cenie zajecia gdzie dostaje jakis konkretny problem do rozwiazania majac do dyspozycji odpowiedni sprzet. I po mojemu jest to niezbedne. Zapotrzebowanie jest przedewszystkim na ludzi potrafiacych zrobic konkretny uzytek ze zdobytej wiedzy. Choc i "ci drudzy" tez sa niezbedni - wiadomo czasem problem wykracza poza utarte szlaki i trzeba do niego tegiej glowy teoretyka.

Jak kazdego pewne zagadnienia mnie interesuja, a pewne nie, niestety taka sa realia wiekszosci naszych uczelni ze nie mozna sobie wybrac wszystkich przedmiotow wedle upodoban - czesc jest narzucanych i przez nie tez trzeba przebrnac. Nie jestem przeciwnikiem "wyreczania sie" w pewnych przedmiotach, ale to dotyczy raczej jakiejs drobnostki, a nie napisania za kogos pracy semestralnej. Ktorej notabene temat wybiera sie samemu i wiadomo raczej w co sie pakuje.
God is dead - Nietsche, Nietsche is dead - God
Awatar użytkownika
mgawlik
Posty: 89
Rejestracja: 08 sie 2003 00:00
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Niech ktos za mnie to zrobi?! LITOSCI

Post autor: mgawlik »

z wypowiedzil Blamka widze, ze dochodzimy do punktu kiedy powinno pojawic sie twierdzenie (wlasciwie to moze aksjomat bardziej, hahaha), ze kazda wiedza teoretyczna ma prawo istnienia tylko w towarzystwie jej praktycznego zastosowania. proponuje, zeby Blamek zastanowil sie nad tym, co zrobi, kiedy spotka sie z problemem ktorego nigdy na oczy nie widzial, ktorego rozwiazania ani nawet opisu nie ma w ksiazkach, przykladach, internecie i.t.p. wtedy kazdy z was pojdzie do teoretyka. no tak, ale jak czesto macie takie potrzeby? :-)

mysle ze kazdy przedmiot wykladany na uczelni jest w jakis tam sposob potrzebny, skoro jest. nawet jesli jest nieprzydatny to rozszerza horyzony i wiedze w temacie naszej glownej specjalizacji.

na zakonczenie male pytanie - po co ludzie badaja kosmos ? ten najdalszy i najstarszy i ten blizszy ? przeciez to nieprzydatna wiedza teoretyczna , bo do czego jest nam potrzeba wiedza co dzialo sie w pierwszych chwilach po powstaniu wszechwiata ?
moja odpowiedz jest prosta - po to, zeby wiedziec. teoretycznie wprawdzie, ale wiedziec. nie sadzicie ze to jest piekne ?
Awatar użytkownika
Blamek
Posty: 115
Rejestracja: 20 paź 2005 00:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Niech ktos za mnie to zrobi?! LITOSCI

Post autor: Blamek »

hmmm jak by nie bylo to wlasnie odroznia ludzi od czworo, szescio i osmio nogow :D i bron boze nie uwazam zeby jaka kolwiek galaz czy odmiana wiedzy byla nie potrzebna. Uwazam tylko ze na codzien mamy do czynienia z wieksza uzytecznocia wiedzy praktycznej niz teretyczniej choc i bez tej drugiej ani rusz.
Podboj kosmosu to wspaniala sprawa, ale poki nie szykuje sie jakis exodus ludzkosci to raczej wynika on z ludzkiej wscibskosci niz jakies konkretnej potrzeby. Bylo nie bylo dzieki niemu maja co robic cale rzesze fizykow, inzynierow wszelakich specjalizacji i bog wie kto jeszcze. I temu zaprzeczyc sie nie da. Co z tego wyniknie w przyszlosci - czas pokaze.
Ciekawe jak temat o forumowym "wsparciu" dla tych co im sie nie za bardzo chce przeksztalcil sie w zupelnie cos innego.
Jesli zas o przedmiotach mowa, niestety, ale nie o wszystkich da sie to powiedziec - poprostu nie zawsze uczelnia chce i moze (np ze wzgledu na zatrudnionych lub czesciej ze wzgledu na fundusze) odpowiadnio czesto atualizowac program nauczania, choc w tej sprawie lepiej by bylo, jak by sie wypowiedzial ktos "po drugiej stronie barykady".
God is dead - Nietsche, Nietsche is dead - God
ODPOWIEDZ