czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
Mam zamiar rozwinąć się trochę edukacyjnie. Obecnie jestem po licencjacie z administracji. Co sądzicie o pójściu np. na takie studia podyplomowe we Wrocławiu i jaki kierunek jest według was obecnie pożądany przez pracodawców?
Re: czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
Po pierwsze to pytasz w miejscu, gdzie pewnie niemal wszyscy są, kształcą się, mają zamiar iść na studia techniczne, lub bynajmniej interesują się i mają w jakimś stopniu styczność z techniką, więc ciężko się odnieść w stosunku do kierunku studiów, które zaproponowałeś.
Ja Ci mogę jedynie odpowiedzieć jak sprawa wygląda od strony inżynierskiej, bo akurat jestem świeżo po dyplomie i szukałem ostatnio pracy.
A sprawa wygląda niezbyt kolorowo, bynajmniej nie tak jak zachwalają media, że potrzeba masy inżynierów. Fakt, w porównaniu do ofert, które kierowane są do osób po studiach np. humanistycznych, to rzeczywiście wygląda to na masę:) Głównie zapotrzebowanie jest na ludzi w branżach IT, takich jak programiści (i tu jest ogrom zakresu), analitycy oprogramowania, inżynierowie jakości oprogramowania, administratorzy i inni. Rzeczywiście łatwo w tych branżach o pracę, patrząc na same ogłoszenia to jest ich sporo. Co do inżynierów, to niestety w Polsce poszukiwany inżynier to zazwyczaj w rozumieniu technik, który jeździ serwisuje jakieś urządzenia. W moim odczuciu Polska to nadal kraj, w którym niestety głównie sprowadza się i importuje różności ze świata (Chin, Niemców itd..), a następnie sprzedaje na rynku, zaś produkcja i produkowanie jest znikome. Zatem główne oferty pracy dotyczą się inżynierów ds. sprzedaży i handlu, i podobnych pracowników. Szansą jest wyjazd, np. do Niemców i tam zahaczyć jakąś pracę, o ile to komuś odpowiada.
Dywagować o tym mógłbym jeszcze dobre drugie tyle, ale nie wiem czy jest sens i czy ktoś to przeczyta;P
Co do wątku, czy warto się kształcić. Hmm, zawsze warto podnosić swoje kwalifikacje, jednakże trzeba mieć na uwadze, że studiując należy samemu rozwijać się w jakieś dziedzinie i być w tym naprawdę dobrym. Jeżeli będziesz potrafił coś robić bardzo dobrze, to na pewno jakiś pracodawca to w końcu doceni i da Ci szansę. Jeżeli natomiast na studiach nie będziesz nic robił, tylko studiował, to możesz po ich skończeniu dojść do wniosku, że właściwie nic nie umiesz:P Fakt, znasz jakieś podstawy różnych dziedzin i masz zdolność szybkiego uczenia się, ale to niestety czasami może być za mało dla przyszłego pracodawcy.
Osobiście uważam, że jeżeli masz możliwość uczenia się to się ucz. W życiu się jeszcze napracujesz;)
PiDi, heh faktycznie to troszkę wygląda na kryptoreklame studiów:)
Jakby całe studia były za 100 to bym brał, zwróciły by się na samym statusie studenta i karcie miejskiej komunikacji;)
Ja Ci mogę jedynie odpowiedzieć jak sprawa wygląda od strony inżynierskiej, bo akurat jestem świeżo po dyplomie i szukałem ostatnio pracy.
A sprawa wygląda niezbyt kolorowo, bynajmniej nie tak jak zachwalają media, że potrzeba masy inżynierów. Fakt, w porównaniu do ofert, które kierowane są do osób po studiach np. humanistycznych, to rzeczywiście wygląda to na masę:) Głównie zapotrzebowanie jest na ludzi w branżach IT, takich jak programiści (i tu jest ogrom zakresu), analitycy oprogramowania, inżynierowie jakości oprogramowania, administratorzy i inni. Rzeczywiście łatwo w tych branżach o pracę, patrząc na same ogłoszenia to jest ich sporo. Co do inżynierów, to niestety w Polsce poszukiwany inżynier to zazwyczaj w rozumieniu technik, który jeździ serwisuje jakieś urządzenia. W moim odczuciu Polska to nadal kraj, w którym niestety głównie sprowadza się i importuje różności ze świata (Chin, Niemców itd..), a następnie sprzedaje na rynku, zaś produkcja i produkowanie jest znikome. Zatem główne oferty pracy dotyczą się inżynierów ds. sprzedaży i handlu, i podobnych pracowników. Szansą jest wyjazd, np. do Niemców i tam zahaczyć jakąś pracę, o ile to komuś odpowiada.
Dywagować o tym mógłbym jeszcze dobre drugie tyle, ale nie wiem czy jest sens i czy ktoś to przeczyta;P
Co do wątku, czy warto się kształcić. Hmm, zawsze warto podnosić swoje kwalifikacje, jednakże trzeba mieć na uwadze, że studiując należy samemu rozwijać się w jakieś dziedzinie i być w tym naprawdę dobrym. Jeżeli będziesz potrafił coś robić bardzo dobrze, to na pewno jakiś pracodawca to w końcu doceni i da Ci szansę. Jeżeli natomiast na studiach nie będziesz nic robił, tylko studiował, to możesz po ich skończeniu dojść do wniosku, że właściwie nic nie umiesz:P Fakt, znasz jakieś podstawy różnych dziedzin i masz zdolność szybkiego uczenia się, ale to niestety czasami może być za mało dla przyszłego pracodawcy.
Osobiście uważam, że jeżeli masz możliwość uczenia się to się ucz. W życiu się jeszcze napracujesz;)
PiDi, heh faktycznie to troszkę wygląda na kryptoreklame studiów:)
Jakby całe studia były za 100 to bym brał, zwróciły by się na samym statusie studenta i karcie miejskiej komunikacji;)
Ostatnio zmieniony 31 sie 2011 18:03 przez oczekp, łącznie zmieniany 1 raz.
- Nowszy
- Posty: 504
- Rejestracja: 30 maja 2008 08:33
- Wersja środowiska: LabVIEW 2011
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
Ja pracodawcą bezpośrednio nie jestem, ale wydaje mi się, że dużo bardziej się liczy co potrafisz i co już zrobiłeś wcześniej, niż kolejne studia. Jeśli znajdziesz kierunek który nauczy cię konkretnych umiejętności (jak np. programowanie w LabVIEW
) to bierz, jeśli nie - ja bym nie tracił czasu.
Ale to wyłącznie moja prywatna opinia

Ale to wyłącznie moja prywatna opinia
Pozdrawiam, Maciek Antonik
Edu4Industry
Edu4Industry
- Nowszy
- Posty: 504
- Rejestracja: 30 maja 2008 08:33
- Wersja środowiska: LabVIEW 2011
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
[OT] 3 posty w ciągu minuty.. nieźle 

Pozdrawiam, Maciek Antonik
Edu4Industry
Edu4Industry
czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
Szalejemy;)
-
- Administrator
- Posty: 1315
- Rejestracja: 30 lip 2003 00:00
- Wersja środowiska: LabVIEW 2015
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
Ja sobie poszedłem na studia podyplomowe.
Wybrałem zarządzanie projektami, bo potrzebowałem konkretnej wiedzy, popartej doświadczeniem.
Jest wiele kilkudniowych kursów, które to pokazują, ja jednak chciałem lepiej poznać różne metodologie i zagadnienia związane z tą problematyką. Kolega polecił mi jedną uczelnię, gdyż część wykładowców to są praktycy na co dzień pracujący w firmach.
Powiem, że nie żałuję tych weekendów, bo wiedza się przydaje. Wśród słuchaczy zdecydowana większość to były osoby, które chciały tam być, a nie musiały, więc dla mnie rewelacja.
Warunek jest jeden, jak to zauważył Nowszy, musisz mieć cel, bo dla papieru to nie warto, chyba że masz za dużo czasu.
Tylko co potem zrobić, jak pracodawca postanowi zweryfikować twoją wiedzę, bo papier nic nie gwarantuje?
U mnie pracują osoby, które nawet nie ukończyły studiów, a są świetnymi programistami w LabVIEW i się w tym spełniają (mam taką nadzieję ;-D), ba jeden już nawet jest architektem... więc dla mnie papier nie jest najważniejszy, ale wiedza i dokonania osoby.
bogdani
Wybrałem zarządzanie projektami, bo potrzebowałem konkretnej wiedzy, popartej doświadczeniem.
Jest wiele kilkudniowych kursów, które to pokazują, ja jednak chciałem lepiej poznać różne metodologie i zagadnienia związane z tą problematyką. Kolega polecił mi jedną uczelnię, gdyż część wykładowców to są praktycy na co dzień pracujący w firmach.
Powiem, że nie żałuję tych weekendów, bo wiedza się przydaje. Wśród słuchaczy zdecydowana większość to były osoby, które chciały tam być, a nie musiały, więc dla mnie rewelacja.
Warunek jest jeden, jak to zauważył Nowszy, musisz mieć cel, bo dla papieru to nie warto, chyba że masz za dużo czasu.
Tylko co potem zrobić, jak pracodawca postanowi zweryfikować twoją wiedzę, bo papier nic nie gwarantuje?
U mnie pracują osoby, które nawet nie ukończyły studiów, a są świetnymi programistami w LabVIEW i się w tym spełniają (mam taką nadzieję ;-D), ba jeden już nawet jest architektem... więc dla mnie papier nie jest najważniejszy, ale wiedza i dokonania osoby.
bogdani
- Pitol
- Moderator
- Posty: 986
- Rejestracja: 19 lip 2007 00:00
- Wersja środowiska: LabVIEW 2019
- Lokalizacja: Kraków
Re: czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
Może byś tak w końcu go przycisnął żeby dokończył?bogdani pisze: U mnie pracują osoby, które nawet nie ukończyły studiów (...) ba jeden już nawet jest architektem...

-
- Posty: 383
- Rejestracja: 17 lis 2006 00:00
- Wersja środowiska: LabVIEW 2009
- Lokalizacja: Warszawa
Re: czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
Ale architekt, to też papierbogdani pisze: U mnie pracują osoby, które nawet nie ukończyły studiów, a są świetnymi programistami w LabVIEW i się w tym spełniają (mam taką nadzieję ;-D), ba jeden już nawet jest architektem... więc dla mnie papier nie jest najważniejszy, ale wiedza i dokonania osoby.

- smiga
- Administrator
- Posty: 823
- Rejestracja: 04 paź 2009 12:41
- Wersja środowiska: LabVIEW 2019
- Lokalizacja: Słupsk
Re: czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
Inwestycja we własną głowę to zawsze najlepsza inwestycja - nikt ci tego aktywa (głowy) nie ukradnie 
Może zacznij od marzeń ... określenia własnych celów ...życzę podążania za własnymi marzeniami.

Może zacznij od marzeń ... określenia własnych celów ...życzę podążania za własnymi marzeniami.
- fajfi
- Posty: 185
- Rejestracja: 28 sty 2004 00:00
- Wersja środowiska: LabVIEW 2010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
Ja tylko w kwestii formalnej:
Wiem, że jesteśmy w większości ścisłowcami, więc tym bardziej używajmy języka w sposób ścisły.
Pozdrawiam
Fajfi
Końcówka wypowiedzi powinna brzmieć: "mają zamiar iść na studia techniczne [bez przecinka] lub PRZYNAJMNIEJ interesują się i mają w jakimś stopniu styczność z techniką..."oczekp pisze:Po pierwsze to pytasz w miejscu, gdzie pewnie niemal wszyscy są, kształcą się, mają zamiar iść na studia techniczne, lub bynajmniej interesują się i mają w jakimś stopniu styczność z techniką...
Wiem, że jesteśmy w większości ścisłowcami, więc tym bardziej używajmy języka w sposób ścisły.

Pozdrawiam
Fajfi
- smiga
- Administrator
- Posty: 823
- Rejestracja: 04 paź 2009 12:41
- Wersja środowiska: LabVIEW 2019
- Lokalizacja: Słupsk
Re: czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
Kolega Fajfi zwrócił uwagę na bardzo częsty i poważny, ponieważ zmieniający znaczenie zdania, błąd - użycie słowa "bynajmniej".
Bardzo Koledze za to dziękuję, bo mimo tego, że zwróciłem na ten błąd uwagę, nie pokusiłem się o zwrócenie uwagi ;)
Pytanie czy zrobiłem dobrze? Bynajmniej, przecież powinniśmy dbać o nasz ojczysty język.
"Bynajmniej" jest silnym zaprzeczeniem - polecam zaznajomić się ze znaczeniem słowa: http://pl.wiktionary.org/wiki/bynajmniej
Troszkę się "powymądrzałem", ale teraz oficjalnie przyznaję się tu do własnych problemów z ortografią i z góry przepraszam wszystkich czytających za ewentualne przeszłe i przyszłe potknięcia
... warto więc studiować ... i to "szeroko"
Mimo, że pewnie wpisuję się w schemat "ścisłowca", mnie jest bliższe pojęcie humanisty, ale humanisty wg starej definicji, czyli osoby wszechstronnej, potrafiącej logicznie, samodzielnie myśleć, dyskutować i oceniać rzeczywistość.
Bardzo Koledze za to dziękuję, bo mimo tego, że zwróciłem na ten błąd uwagę, nie pokusiłem się o zwrócenie uwagi ;)
Pytanie czy zrobiłem dobrze? Bynajmniej, przecież powinniśmy dbać o nasz ojczysty język.
"Bynajmniej" jest silnym zaprzeczeniem - polecam zaznajomić się ze znaczeniem słowa: http://pl.wiktionary.org/wiki/bynajmniej
Troszkę się "powymądrzałem", ale teraz oficjalnie przyznaję się tu do własnych problemów z ortografią i z góry przepraszam wszystkich czytających za ewentualne przeszłe i przyszłe potknięcia

... warto więc studiować ... i to "szeroko"
Mimo, że pewnie wpisuję się w schemat "ścisłowca", mnie jest bliższe pojęcie humanisty, ale humanisty wg starej definicji, czyli osoby wszechstronnej, potrafiącej logicznie, samodzielnie myśleć, dyskutować i oceniać rzeczywistość.
- fajfi
- Posty: 185
- Rejestracja: 28 sty 2004 00:00
- Wersja środowiska: LabVIEW 2010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: czy warto rozpoczynać studia podyplomowe
No cóż, trochę mnei poniosło...
Nie jestem, bynajmniej, ;) purystą językowym - również popełniam błędy, ale przynajmniej ćwiczę, żeby robić ich jak najmniej.
Po prostu mylenie "przynajmniej - bynajmniej" działa na mnie jak czerwona płachta na byka i wyglądam wtedy tak:
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2 ... 1314909006
Chciałem zwrócić uwagę na problem, a nie kogokolwiek piętnować.
Oprócz tego kolega Śmiga słusznie zwrócił uwagę na nieszczęsne rozróżnienie na tzw. ścisłowców i humanistów. Moja wypowiedź zasugerowała, że podzielam to rozróżnienie.
Bynajmniej!
Nie uznaję tych kategorii za zbiory rozłączne - sam uważam, że jestem jednym i drugim.
Kolega Śmiga podał ładną, starą definicję słowa "humanista". Dopisałbym do tego jeszcze zdolność dostrzegania piękna w otaczającym świecie - bez znaczenia czy jest to sztuka czy technika; piękno tkwi nie tylko w wierszach, obrazach czy muzyce, ale także w maszynach, algorytmach i równaniach.
Kto potrafi je dostrzec - jest humanistą.
Pozdrawiam i życzę jak najpiękniejszych rozwiązań w Labview
Fajfi
Nie jestem, bynajmniej, ;) purystą językowym - również popełniam błędy, ale przynajmniej ćwiczę, żeby robić ich jak najmniej.
Po prostu mylenie "przynajmniej - bynajmniej" działa na mnie jak czerwona płachta na byka i wyglądam wtedy tak:
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2 ... 1314909006
Chciałem zwrócić uwagę na problem, a nie kogokolwiek piętnować.
Oprócz tego kolega Śmiga słusznie zwrócił uwagę na nieszczęsne rozróżnienie na tzw. ścisłowców i humanistów. Moja wypowiedź zasugerowała, że podzielam to rozróżnienie.
Bynajmniej!

Nie uznaję tych kategorii za zbiory rozłączne - sam uważam, że jestem jednym i drugim.
Kolega Śmiga podał ładną, starą definicję słowa "humanista". Dopisałbym do tego jeszcze zdolność dostrzegania piękna w otaczającym świecie - bez znaczenia czy jest to sztuka czy technika; piękno tkwi nie tylko w wierszach, obrazach czy muzyce, ale także w maszynach, algorytmach i równaniach.

Kto potrafi je dostrzec - jest humanistą.
Pozdrawiam i życzę jak najpiękniejszych rozwiązań w Labview

Fajfi