Polskie Centrum LabVIEW

Cześć,
zrobiłem program, który ma tworzyć plik z danymi (sczytywanymi z urządzenia) i przesyłać go mailem na pocztę. Jednak podczas wysyłania mam błąd 1172, z którym nie mogę sobie poradzić.

Brakuje VI (RamkaIN, 2gmail)...

Edit:
http://decibel.ni.com/content/docs/DOC-2401
Jest tam opis co zrobić, gdy wystąpi błąd 1172

Niestety to rozwiązanie nie działa. Moim zdaniem problem tkwi gdzieś w programie

http://forums.ni.com/ni/board/message?b ... .id=505204
http://forums.ni.com/ni/board/message?b ... .id=441981

Może jednak nie a próbowałeś wyłączyć firewall'a? może blokuje coś...

wyłączyłem firewall'a i antywirusa i nic zawsze ten sam błąd. Ale zapomniałem dodać, że gdy 2 miesiące temu zacząłem robić ten projekt to wysyłanie plików działało dopiero gdy go rozbudowałem i dodałem program sczytywania danych z urządzenia to zaczął pojawiać się ten błąd 1172.

a próbowałeś "wyjąć" samo wysyłanie i sprawdzić czy działa?

Witam

ja także mam z tym problem. Sam Vi z wysyłaniem na gmaila działa, jednak kiedy go używam we własnym programie, zostaje zgłoszony błąd o treści:

Error 1172 occurred at Error calling method System.Net.Mail.AttachmentCollection.Add of ObjectId handle: 0xB2D1160 for obj 0x3105CC[System.Net.Mail.AttachmentCollection] in domain [LabVIEW Domain for Run] and thread 8780, (System.Reflection.TargetInvocationException: Obiekt docelowy wywołania zgłosił wyjątek.
Inner Exception: System.ArgumentNullException: Wartość nie może być zerowa.
Nazwa parametru: item
) in GmailLV80.vi->edytor.vi

mail się wysyła, jednak bez zalącznika który podaje. Jaka może być tego przyczyna?

U mnie błąd ten pojawia się przy wyłączonym "enable SSL"
Po włączeniu wszystko działa.

Aktualnie zawęziłem problem do następującego typu:

wysyłanie maila z załącznikiem i bez, bezpośrednio z GmailLV80.Vi - działa
wysyłania maila BEZ załącznika z mojego Vija - działa
wysyłanie maila Z załącznikiem z mojego Vija - .NET zgłasza wyjątek

przy debuggowaniu program zgłasza wyjątek w konstruktorze Attachment, chociaż nie mam pojęcia dlaczego, skoro jako argument przyjmuje stringa który się nie różni od stringa przy odpalaniu samego Gmaila...


edit: problem rozwiązany:) okazało się, że w swoim Vi nie zamykam pliku który zamierzam wysyłać jako załącznik, aktualnie wszystko działa jak należy

Witam!

W moim projekcie zamykam plik z danymi, jednak dalej pojawia się ten nieszczęsny błąd 1172...
Zmienienie ustawień SSL również nie pomaga.

Ktoś ma jakieś inne sugestie?

Proszę o prześledzenie mojego programu zamieszczonego w pierwszym poście oraz zapoznaniu się z subVi'em gmail.

Dziękuję za pomoc!

Miszczu posprzątaj sobie ten kod (spokojnie może zajmować mniej miejsca) bo takie kobyłki to się źle analizuje.

Pierwsza sugestia po wstępnej analizie Jeśli do obu struktur Case przyjdzie FALSE, to Twój program nic nie robi z plikiem. Tyle, że dalej ta ścieżka jest pociągnięta do bloczka 2gmail, w którym to sprawdzany jest warunek czy ścieżka jest pusta. Jeśli nie jest (a tak się dzieje w Twoim przypadku) to uruchamiana jest procedura załączania załącznika. Ścieżka wskazuje na nieistniejący plik, zatem program wywala błąd.
Polecam uruchamiać sobie program z ŻARÓWKĄ co pozwoli zlokalizować bloczek generujący błąd. Oszczędzi to trochę czasu (Twojego i naszego). Niestety w pracy nie działa mi samo wysyłanie przez gmaila (bloczek Send), prawdopodobnie mam bloknięte porty, ale cała reszta działa.

Ok, dziękuję za uwagi.

W takim razie jaki warunek mam dać dla stanu FALSE, aby program się nie wysypywał w tym miejscu?
Z Debuggera korzystam

Aha i również mam problem z samym subVI gmail2.. 2 miesiące temu działał bez zarzutu, a teraz nie wysyła nic..

Pozdrawiam.

W stanie false po prostu nie przepinaj ścieżki, tylko daj tam stałą "Empty Path". A w ogóle to, że wysyłasz maila przy każdej iteracji pętli to jest zamierzone działanie?

Zamysł jest następujący - po zadanym przeze mnie czasie program ma wysłać dane sczytane z urządzenia i zapisane do pliku. Po tym samym czasie ma zostać stworzony nowy plik.

W takim razie skonfrontuj swój zamysł, z tym co zrobiłeś. Bo tak na moje oko to coś Ci się nie zgadza...