Polskie Centrum LabVIEW

Witam serdecznie (po raz pierwszy i prawdopodobnie nie ostatni ;) ),

jestem nowym uzytkownikiem LabView i nie potrafie sobie poradzic z pewnym problemem, mianowicie obliczeniem ukladu 6 rownan. Jest to uklad, w ktorym znamy odleglosci pomiedzy 4 punktami i wspolrzedne jednego z nich. Ma on sluzyc do wyznaczenia wspolrzednych punktow B, C oraz D. Ponizej zalozenia i uklad.

A(XA, YA, ZA) = (0,0,0)
B(XB, YB, ZB)
C(XC, YC, ZC)
D(XD, YD, ZD)

sqrt((XB - XA)^2 + (YB - YA)^2 + (ZB - ZA)^2) = 5
sqrt((XC - XA)^2 + (YC - YA)^2 + (ZC - ZA)^2) = 5
sqrt((XD - XA)^2 + (YD - YA)^2 + (ZD - ZA)^2) = 5
sqrt((XC - XB)^2 + (YC - YB)^2 + (ZC - ZB)^2) = 7.071
sqrt((XD - XB)^2 + (YD - YB)^2 + (ZD - ZB)^2) = 7.071
sqrt((XD - XC)^2 + (YD - YC)^2 + (ZD - ZC)^2) = 7.071

Z gory dziekuje za kazda pomoc

Pozdrawiam

Chyba nie da się tego rozwiązać jednoznacznie, bo mamy 6 równań i 9 niewiadomych.

Hm, tak tez mi sie wydawalo, tylko nie wiem dlaczego w takim razie dostalem takie wytyczne
No nic - pokombinuje. Pomijajac ten drobny zgrzycik, moglbym sie dowiedziec w jaki sposob rozwiazuje sie uklady rownan w LabView? Jest jakis specjalny VI czy trzeba kombinowac na piechote?

Ten specjalny *.Vi nazywa się "formula node" ;)

Hmm.. a może Solve Linear Equations.vi? ;)

http://zone.ni.com/reference/en-XX/help ... equations/

rufio pisze:Ten specjalny *.Vi nazywa się "formula node" ;)

Rozwiązanie typu 'napisz sobie sam' ? ;) A tak na serio, to idąc tą drogą, muszę poprzekształcać równania tak, żeby po lewej stronie pozostała tylko odpowiednia, szukana zmienna, prawda? :>

Nowszy pisze:Hmm.. a może Solve Linear Equations.vi? ;)

http://zone.ni.com/reference/en-XX/help ... equations/

Hmm, jak te równania na macierze przekształcić jeszcze pomysłu nie mam, ale od czego jest internet ;)

Dziękuję za pomoc

O krutza, dopiero teraz zauważyłem, że tam masz równania nieliniowe (pierwiastki i kwadraty), więc ta opcja odpada - sorry za zamieszanie

Nic nie szkodzi, i tak potrzebuję tego bloczka do dalszej części zadania ;) I z tym wiąże się kolejne moje pytanie: da się jakoś podpiąć parametry o nieznanych wartościach (zmienne?) pod macierze, tzn. żeby niewiadoma była jedną z wartości macierzy? W jakiej postaci w ogóle w LabView występują te niewiadome zmienne? Żeby rozjaśnić mój problem dam przykład: muszę obliczyć wartości elementów macierzy A

A = [a11 a12 a13; a21 a22 a23; a31 a32 a33]

w równaniu:

[X-X0; Y-Y0; Z-Z0] = λ * A * [x;y;-c]

przy znanych X, Y, Z, λ, x, y, c.

W przypadku C (czy jakiegoś innego języka programowania) zainicjowałoby się np float a11 i później wstawiło w tablicę pod (0,0) i byłoby wszystko, a jak taką operację wykonać w LV?
Domyślam się, że w tym przypadku właśnie należy zastosować wspomniany przez Ciebie Solve Linear Equations.vi tylko co do niego dołożyć?
Jak przy okazji podpiąć pod pierwszą macierz z równania niewiadome X0, Y0, Z0?

Co do układu równań... to czy w zadaniu przypadkiem nie było napisane że podane punkty tworzą sześcian? bo by nawet pasowało z odległościami...i dałoby się wtedy rozwiązać.

Odległości są dowolne, ale znane, dlatego ja wstawiłem w równania odległości jak gdyby był to sześcian o krawędzi 5, żeby w prosty sposób stwierdzić czy rozwiązanie jest poprawne. W rzeczywistości musi to działać dla dowolnego przypadku.

Polecam bloczki "Nonlinear System Solver" i "Nonlinear System Single Solution" z palety Mathematics

A w równaniach polecam zrezygnować z pierwiastków - w końcu jak odległość jest stała, to jej kwadrat też.

O, te bloczki wydają się być idealne, dzięki wielkie wszystkim! Teraz pozostaje kombinować...

Witam ponownie, ponownie mam pytanie do układów równań i Nonlinear System Single Solution.vi. Włożyłem tego vija do całkiem zagmatwanej struktury (kilka sekwencji w kilku pętelkach, jeszcze po drodze napatacza się jakiś case), sprawdziłem jednak, że doprowadzane są do niego poprawne stringi z równaniami (za każdym razem wyświetlam tablicę z nimi), zwraca on jednak same zera jakby coś do niego nie dochodziło. W pracy krokowej wszystko działa jak należy, podczas normalnej pracy jednak "załapuje" dopiero po trzech zmianach układu równań. Ma może ktoś pomysł dlaczego tak się dzieje? Kolejny vi może przecież się "załączyć" dopiero jak dostanie wszystkie dane, a tu jednak jakby czegoś brakowało. Dodam, że kiedy dokładnie taki sam układ równań nie jest w środku żadnej struktury liczy wszystko jak należy. Wskazywałoby to, że czegoś nie dostaje, dlaczego zatem działa poprawnie podczas pracy krokowej i na front panelu wyświetlane są poprawne równania?

Ciężko wróżyć z fusów. Wrzuć VI albo zrzut ekranu to będzie nam łatwiej...

Albo ja albo mój komp miał zły dzień. Nie wiem jak się to stało, ale dzisiaj liczy bez zająknięcia Tak czy inaczej - dzięki za zainteresowanie.