Polskie Centrum LabVIEW

Cześć,
no i znowu mam problem
Otóż znudziło mi się przeklejanie wyników z plików tekstowych do excella, dlatego chciałem pobawić się funkcjami "ActiveX".
Najlepiej uczyc sie na działajacych przykładach, zatem dokładnie skopiowałem przykład załączony w książce Dariusza Świsulskiego "Komputerowa technika pomiarowa", ale mimo to LabView wykazuje błąd: Niewłaściwa metoda w "Invoke Node".
Przykład załączam w pliku (chodzi w nim o zapisywanie 10 liczb losowych do odpowiedniej kolumny).
Czy ktoś ma pomysł jak jak pozbyć sie tego błędu?
A może istnieje lepsza, tj. łatwiejsza metoda zapisywania danych bezpośrednio do excella?
Pozdrawiam
Fajfi

ja dane do excela zawsze zapisuję bloczkiem write to spreadsheet file. nazywam plik coś_tam.xls i excel to łyka bez problemu (raz sie spyta czy aby napewno otworzyć, potem trzeba jeszcze ten plik zapisać jako arkusz kalkulacyjny, bo na razie to on jest zwykłym plikiem txt, tyle że z innym rozszerzeniem).

Najlepiej uczyc sie na działajacych przykładach

Dlatego lepiej kliknąć Help -> Find Examples wpisać tam excel i wyskoczy co nieco dobrych przykładów zapisu danych z LV do Excela.
Na potrzeby "własne" najprostszy i chyba najlepszy jest sposób Pitola.

Najlepiej użyć Report Generation Toolkit for MS Office, tam wszystko masz gotowe:
http://sine.ni.com/nips/cds/view/p/lang/en/nid/5769

A jak koniecznie chcesz się bawić ActiveX-em, to przyda ci się lista wszystkich metod i własności. Są one różne dla różnych wersji Office'a (i domyślam się że tu może leżeć twój błąd, ale nie mam tu LV więc nie zobaczę twojego VIa w tej chwili), ale wszystkie w jednym miejscu.

Dla przykładu dla Office XP:
Metody: http://msdn.microsoft.com/pl-pl/library ... 10%29.aspx
Własności: http://msdn.microsoft.com/pl-pl/library ... 10%29.aspx

Do innych musisz poszukać na tej stronie.

Dziękuję za odpowiedzi.
Metoda Pitola bardzo dobrze się sprawdza, przynajmniej dla OpenOffice'a.
Jutro w pracy spróbuję w normalnym excelu.
ActiveX-em zajmę się w wolnej chwili.
Oczywiście "find examples" to pierwsze co sprawdzam.
Jednak zamieszczone tam przykłady wydały mi się dużo bardziej skomplikowane, niż ten z książki, który jest omówiony krok po kroku.
Pozdrawiam
Fajfi

Ja skleiłem coś takiego. U mnie działa, zobacz czy u Ciebie też ;)

U mnie, o dziwo, też ;)
Dzięki