mgawlik pisze: natomiast co do LV embedded to nie zgadzam sie z toba. wygenerowanie kodu w C na 32bit. mikropocesor to nie jest rozwiazanie problemu. trzeba jeszcze jakos dostarczyc mu dane, odebrac wyniki, a najlepiej jeszcze uruchomic przerwania (wielopoziomowe rzecz jasna). nie tedy droga. bo zamiast opanowac jeden system musze opanowac co najmmniej dwa (LV i srodowisko charakterystyczne dla danego procesora).
1. Wygenerowanie kodu z możliwością monitorowania jego wykonywania się + monitorowania zajetości pamięci w duzym skrócie i uproszczeniu (Blackfin Analog Device) wymaga pewnych mechanizmów. Dostępnych w Blackfinie właśnie. A dokładniej od Blackfina.
2.
LVEmb. nie jest dedykowane dla jednego konkretnego typu procesorów, owszem,
dostarczane jest z kitem Blackfin'a AD. Dostępnych targetów (układów) jest o wiele więcej.
mgawlik pisze: jesli chodzi o FPGA to tez sie nie zgadzam. za pomoca symulowania backplane'u magistrali PIC mozna zmusic karte FPGA do pracy niezaleznej od bazowego komputera. chyba zgadzasz sie ze mna ze rowniez nie tedy droga.
Nie w tym kierunku idzie rozwój tej części środowiska. Trudno tutaj oficjalnie mówić coś więcej, ale NI wspomina o układach FPGA Spartan i nowych generacjach Virtex'ów. Mnożyć backplane'ów raczej nie będą.
mgawlik pisze:o ile moge zrozumiec ze przypadek pierwszy moze byc drogi w realizacji, o tyle w przypadku drugim wystarczy tylko niewielka przerobka hardware'u ale na etapie produkcji a nie dorabiania czegos na boku. (znajomy technik mowi na to rzezbiarstwo). jest tez mozliwosc dobrania sie do powstajacego na pewnym etapie kompilacji kodu w VHDL. tylko co z tego jesli jest to nadal droga okrezna, o jakichkolwiek certyfikatach i umocowaniach prawnych nie wspomne.
Myślę że chodzi tu raczej o współpracę. Bazą są tutaj uklady Virtex i Spartan a to nie NI jest ich producentem tylko firma Xilinx - ma gotowe środowiska, opracowane metody optymalizacji i kompilacji kodu wynikowego do własnych ukladów: po co wyważać otwarte drzwi i ponownie wynajdywać koło? Indianie mawiali "Jesli nie możesz ich pokonać - przyłacz się do nich".
mgawlik pisze:z tego co wiem z prezentacji prowadzonych przez NI (tak wiec twoje obawy o poufnosc chyba sa bezpodstawne) jedna z firm specjalizujacych sie w zawansowanych mikrokontrolerach pisze ... nie wiem jak to sie nazywa ... ale bedzie przenosic ograniczone kody z LV do danego kontrolera. tylko ze to znowu bedzie "na okolo" , bo firma owa ma zmodyfikowac pewne czesci LV pod swoje zastosowania. czyli konkluzja, ze jednak nie NI tylko jakis "podwykonawca" przeciera sciezke mikrokontrolerow.
nastepna rzecz - na tej samej prezentacji widzialem prototypowa plytke z DSP Texas Instruments programowana w LV. moja radosc trwala krotko bo mozna zaprogramowac tylko ten konketny DSP i tylko w tej konkretnej plytce. gdzie tu sens ?
Rozumiem że niemowlęta, w drugim roku życia powinny już skakać o tyczce ?
Aby sprowadzić kod o poziomie abstrakcji LabVIEW do poziomu C lub asemblera danego procesora sygnałowego (i nie tylko) trzeba stworzyć po drodze wiele mostów programowych pisząc opisowo.
Obecne rodziny DSP róznią się miedzy sobą nawet w obrębie jednego producenta. Uwzględnienie zróżnicowania i specyfiki procesora z danej rodziny nie przenosi się w całości na procesory innych rodzin. Producentów również. Wiesz Kraków, Rzym...
mgawlik pisze:a co do budowania rzymu, krakowa czy innych miast - parcie w strone szybkiego tworzenia aplikacji dedykowanych obserwuje od dobrych 8 lat. zaproponiwanie srodowiska graficznego (ktore przeciez juz jest) jakos alternatywy dla VHDLa bylo by genialnym posunieciem. nie moge zrozumiec polityki NI w tym zakresie. w zasadzie maja juz wszystkie klocki tylko nie chca zbudowac z nich domku.
Być może mogło by to zostać odebrane jako
a) próba wrogiego przejęcia rynku b) próba naśladownictwa.
Ze strony NI wygląda to raczej na jawną deklarację wspólpracy z firmami Xlinx, Texas Instruments, Analog Device i innymi. Jest przecież bardzo dużo róznych firm, wiele rozwiązań. Koło już wynaleziono.