Złamanie kodu do projektu

Jeśli masz coś do powiedzenia w sprawie LabVIEW napisz. Tutaj są tematy, których nie można uściślić do innych działów.
ciciomorales
Posty: 2
Rejestracja: 11 kwie 2007 00:00

Złamanie kodu do projektu

Post autor: ciciomorales »

Witam wszystkich
Mam taki oto problem. Mam działającą aplikację w LV jednnak kod źródłowy jest zastrzeżony hasłem :/ może ma ktoś jakąś małą aplikację, która rozwiąże mój problem i odblokuje hasło... czekam na odzew pozdrawiam Grzegorz :twisted:
do przodu
Awatar użytkownika
progor
Posty: 197
Rejestracja: 01 kwie 2005 00:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: progor »

osobiście mam nadzieje, że się nie da. jest to własność intelektualna autora i jeśli plik zastrzegł hasłem, miał ku temu powody (lub kaprys, który też trzeba uszanować).

najlepiej jak się z nim skontaktujesz - powinien Ci odkroić trochę kodu.

a jak nie to trzeba wyważać otwarte drzwi.
(ale sie zrobiłem moralizatorski na starość... wakacji !! )
PHdeR
Posty: 6
Rejestracja: 05 wrz 2003 00:00

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: PHdeR »

Witam,

NI może odblokować kod zastrzeżony hasłem, jednak wymaga to pracy prawników obu firm.
Wiąże się między innymi z podpisaniem umowy, w której strona prosząca o usunięcie hasła (nie rozkodowanie i podanie hasła, a jedynie usunięcie go !) stwierdza, że jest właścicielem kodu i jego IP.
Dodatkowo "właściciel" oświadcza, iż przyjmuje wszelką odpowiedzialność i ew. roszczenia, koszty procesowe, itp, itd, które twórca aplikacji może podnieść przeciwko "właścicielowi" oraz NI, za usunięcie blokady.

Jeśli jest to niezbędne, proszę o kontakt z NI Poland - nie ukrywam jednak, że koszty prawne nie będą "pomijalnie małe".

Pozdrawiam,
PHdeR.
ciciomorales
Posty: 2
Rejestracja: 11 kwie 2007 00:00

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: ciciomorales »

Dzięki za info bo w gruncie rzeczy mam doczynienia z taką właśnie sytuacją, że podwykonawca nie chce dać klucza do programu, którego jesteśmy właścicielem pomimo odpowiedniej umowy o tym, że mamy mieć dostęp do zródeł programu
do przodu
vugie
Posty: 383
Rejestracja: 17 lis 2006 00:00
Wersja środowiska: LabVIEW 2009
Lokalizacja: Warszawa

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: vugie »

Jest jeszcze taka możliwość:
Odnośnik został usunięty. bogdani
Tyle, że przestaje to mieć sens przy dłuższych hasłach
lv_ja3
Posty: 1
Rejestracja: 21 sie 2007 00:00

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: lv_ja3 »

Znam inne sposoby
gg: 7084617
PHdeR
Posty: 6
Rejestracja: 05 wrz 2003 00:00

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: PHdeR »

Witam ponownie,

W odniesieniu do "innych sposobów" uczulam na aspekt prawny !
Nie wystarcza oświadczenie posiadacza kodu, że ma do niego prawo.

Dla bezpieczeństwa OBU STRON (posiadającej kody i usuwającej hasło), niezbędny jest formalny kontrakt prawny, określający odpowiedzialność ponoszoną (przyjmowaną) przez obie strony w wypadku niekorzystnych rozstrzygnięć w sądzie.
Sprawa własności intelektualnej NIGDY nie jest czarno-biała i ZAWSZE każda strona może być pozwana do sądu przez autora kodu.
Dopiero prawomocny wyrok (a nie jakaś umowa o podwykonawstwo) przesądzą o prawie własności !

Pozdrawiam,
PHdeR.
Slawek_ZG
Posty: 77
Rejestracja: 29 sty 2004 00:00

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: Slawek_ZG »

Witam wszystkich.

Winien jestem parę wyjaśnień co do postów jakie pojawiły się na forum.

[align=justify]Niedawno pewna osoba podpisująca się „ciciomorales” albo Grzegorz zamieściła na forum LabVIEW.pl pytanie związane z łamaniem kodu zabezpieczającego vi. Autor tłumaczył się, iż ma problemy z wyegzekwowaniem od podwykonawcy „należytych” świadczeń.
Ponieważ wszystkie informacje jakie można było zdobyć na początku wskazywały na możliwość powiązania tematu z moją osobą, a właściwie z projektami jakie prowadziłem w ostatnim czasie, zacząłem się interesować tym postem, autorem i drążyłem temat dalej.

W moim przypadku zleceniodawca nie zapłacił. Kody przekazane w fazie rozruchowej posłużyły do wykonania bliźniaczo podobnego projektu przez firmę konkurencyjną. Co najciekawsze ogłoszono upadłość tuż po tym jak firma otrzymała kody końcowe. Na moje szczęście zabezpieczone hasłem. Teraz Syndyk masy upadłościowej żąda serwisowania, a o kasie mogę zapomnieć. Ot taka polska rzeczywistość.

Podałem się jako „Ja_LV3” i zaproponowałem pomoc sądząc że wytropię osobę, która być może próbuje mnie okraść. Niestety nie udało mi się złapać za „rękę”. Czego żałuję.
Nie powiem co mnie trafia, gdy patrzę jak moje rozwiązania wykorzystują bez mojego pozwolenia i zapłaty na prawa autorskie. Rozwiązania związane z OPC, bazami danych SQL, zarządzaniem danych, czy obsługą kart DAQ są zaawansowane i napracowałam się nad nimi.

Uczulam wszystkich i radze się zastanowić zanim złamiecie czyjeś kody, bo jeśli to będą moje to na pewno nie odpuszczę, a programistów wykorzystujących cudzą wiedzę, kody bez zezwolenia uważam za zwykłych złodziei, a nawet za ten najgorszy gatunek złodzieja co sam nie potrafi.[/align]

Rozmowa z GG pomiędzy mną (Ja) a Ciciomoralesem (!_haker_1018605)

***************************************************************************

!_haker_1018605 ( Poniedziałek 03.09.2007)
witam, ja z forum labview odnosnie krakow do vi zabezpieczonych.
!_haker_1018605 ( Poniedziałek 03.09.2007)
poszukalem w sieci i znalazlem programik w lv ktory metoda "brutal force" szuka hasla, no ale to sie mija z celem.
!_haker_1018605 ( Poniedziałek 03.09.2007)
nie mam aktualnie potrzeby rozkodowywania czegokolowiek ale z ciekawości chciałbym wiedzieć czy funkcjonuja jakies kraki.
!_haker_1018605 ( Poniedziałek 03.09.2007)
to tyle. będziesz chciał/a to odpwiesz . pozdro / mgawlik.
Ja ( Poniedziałek 03.09.2007)
Witam
Ja ( Poniedziałek 03.09.2007)
sa inne sposoby rozkodowania i to o wiele szybsze.
Ja ( Poniedziałek 03.09.2007)
ten sposob zajmie Ci jak nie tygodnie to miesiace.....
Ja ( Poniedziałek 03.09.2007)
chcesz pogadac to daj znac
!_haker_1018605 ( Wtorek 04.09.2007)
no to chętnie pogadam
!_haker_1018605 ( Środa 05.09.2007)
hej, rozmawialismy na gg o LV i passwordach zabezpieczających VI
Ja ( Środa 05.09.2007)
wITAM
Ja ( Środa 05.09.2007)
TAK PAMIETAM
Ja ( Środa 05.09.2007)
co masz do odkodowania?
Ja ( Ĺšroda 05.09.2007)
bede o 22:00
!_haker_1018605 ( Czwartek 06.09.2007)
nic nie mam do odkodowania. z ciekawości szukam sposobów na takie odkodowywanie
Ja ( Piątek 07.09.2007)
Witam
Ja ( Piątek 07.09.2007)
mam swoje ale napracowalem sie przy nich wiec nie udostepniam
Ja ( Piątek 07.09.2007)
jak chcesz pogadac to bede o 21

***************************************************************************
Pozdrawiam

Slawek
Awatar użytkownika
mgawlik
Posty: 89
Rejestracja: 08 sie 2003 00:00
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: mgawlik »

Trochę się kolega zapędził, bo rozmowa była ze mną a nie z ciciomoralesem. Była dokładnie taka jak kolega zamieścił na stronie, ale osoby się koledze pomyliły. Myślę, że powinien kolega poszukać dalej, a w razie jakiś problemów proszę o kontakt pod numerem GG i zweryfikowanie mojej tożsamości (bogdani i przedstawiciele NI Poland znają mnie osobiście, więc pewnie pomogą).

Doradzam również nieco ostrożniejsze ważenie słów, szczególnie kierowanych pod moim adresem słów "złodziej" oraz "ukradł". Ani ja ani kolega nie jesteśmy anonimowi w internecie a polskie prawo karne zna pojęcie pomówienia. Szczególnie polecam koledze lekturę Kodeksu Karnego, art. 212 i art. 216, oraz poniższego komentarza:

"Przedmiotem czynu zabronionego z art. 212 k.k. polegającego na zniesławieniu ( w obecnej wersji kodeksu karnego – pomówienia) jest dobre imię, dobra opinia jednostki, grupy osób lub instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie posiadającej osobowości prawnej. Jest to występek ścigany z oskarżenie prywatnego."

Każdy kto prześledził zacytowaną rozmowę wywnioskuje moje motywy poznania możliwości łamania kodów w LV. Nie mam potrzeby rozkodowywania czegokolwiek bo potrafię sam sobie napisać to co mi potrzebne. Ale problem działa również w drugą strone - chcę wiedzieć, jak moje kody pisane komercyjnie są zabezpieczane i jaka jest szansa ich złamania. Każdy, kto poświęcił kilka dni na grzebanie w internecie zna te sposoby, sami reprezentanci NI deklarują pomoc w uzasadnionych i bezpiecznych prawnie przypadkach, choć robią to pewnie w inny niż znane mi sposoby.

Serdecznie pozdrawiam i zachęcam kolegę do sprostowania i ujawnienia swojego nazwiska, o ile względy legalności posiadanego oprogramowania nie staną koledze na przeszkodzie. Kolegę bogdaniego poproszę o zachowanie logów oraz IP kolegi slawek_ZG w wiadomym celu.

Maciej Gawlikowski (mgawlik)

p.s.
Określanie mnie mianem "!_haker" jest znacznie przesadzone.
Awatar użytkownika
jogurt_owocowy
Posty: 1317
Rejestracja: 30 lis 2004 00:00
Wersja środowiska: LabVIEW 2015
Lokalizacja: Kraków

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: jogurt_owocowy »

Ale problem działa również w drugą strone - chcę wiedzieć, jak moje kody pisane komercyjnie są zabezpieczane i jaka jest szansa ich złamania.
I o to dokładnie mi chodzi w tej dyskusji na temat swobody wypowiedzi!
Awatar użytkownika
Mikrobi
Posty: 1210
Rejestracja: 08 paź 2003 00:00
Wersja środowiska: LabVIEW 2017

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: Mikrobi »

mgawlik pisze:Trochę się kolega zapędził, bo rozmowa była ze mną a nie z ciciomoralesem. Była dokładnie taka jak kolega zamieścił na stronie, ale osoby się koledze pomyliły.
Tutaj zgadzam się całkowiecie, Sławek pomylił osoby i zasadniczo to powinno skończyć sprawę.
mgawlik pisze:Doradzam również nieco ostrożniejsze ważenie słów, szczególnie kierowanych pod moim adresem słów "złodziej" oraz "ukradł". Ani ja ani kolega nie jesteśmy anonimowi w internecie a polskie prawo karne zna pojęcie pomówienia. Szczególnie polecam koledze lekturę Kodeksu Karnego, art. 212 i art. 216, oraz poniższego komentarza:
Tutaj to się z kolei kolego zapędziłeś. W którym miejscu wypowiedzi Sławka słowa te zostały personalnie skierowane pod Twoim adresem? Przedstawił on swoją postawę odnośnie ludzi ogólnie wykorzystujących cudzą pracę.
Nie widzę w jego wypowiedzi twojego nicku ale może jest za późno lub za wcześnie, więc proszę o wskazanie.
mgawlik pisze: Każdy kto prześledził zacytowaną rozmowę wywnioskuje moje motywy poznania możliwości łamania kodów w LV. Nie mam potrzeby rozkodowywania czegokolwiek bo potrafię sam sobie napisać to co mi potrzebne.
Dwie uwagi - przedstawić z anonimowego numeru gg jako mgawlik może każdy. Może też jako bogdani czy Mikrobi.
W moim profilu jest własnie w celu uniknięcia takich sytuacji mój numer gg.
Anonimowy rozmówca pytający o zabezpieczenia VIjów jest hm.... wybacz ale albo głupi, albo bezczelny.
Czym innym jest rozmowa między ludzmi, którzy znają się osobiście i wiedzą,
że po drugiej stronie gg jest osoba , z którą prowadzą rozmowę, czym innym zaś z z obcym numerem, który się za kogoś podaje.
Zwłaszcza jeśli rozmawia się o sprawach poufności i zabezpieczenia kodu. Dla mnie publikowanie metod wejścia do cudzego kodu jest naruszeniem poufności.
mgawlik pisze: Każdy, kto poświęcił kilka dni na grzebanie w internecie zna te sposoby, sami reprezentanci NI deklarują pomoc w uzasadnionych i bezpiecznych prawnie przypadkach, choć robią to pewnie w inny niż znane mi sposoby.
Skoro jesteś tym, "kto poświęcił kilka dni na grzebanie w internecie" znasz artykuł Kringa na temat zabezpieczeń w VIjach i dyskusję na LAVie. Jak to robią w NIPoland? Zakładam, że zdradzę pewnie tym domysłem małą tajemnicę: wysyłają do R&D NI w Austin.
Jak to robi R&DNI? ich tajemnica do której mają absolutne prawo.
mgawlik pisze:Określanie mnie mianem "!_haker" jest znacznie przesadzone.
Uzasadnione:
- to rozmówca rozpoczął rozmowę od rozmowy o "krakach" - nie wiadomo teraz jaki był wtedy opis dla tego numeru GG, a wygląda to na kopię z archiwum
pozdrawiam
Mikrobi

LabVIEW Champion, CLD, CPI
Awatar użytkownika
mgawlik
Posty: 89
Rejestracja: 08 sie 2003 00:00
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: mgawlik »

Mam na ten temat inne zdanie.

Mój nr GG nie jest li tylko numerem. Jest moją wizytówką w świecie ludzi których znam i którzy mają do mnie zaufanie. Ton wypowiedzi i zacytowana rozmowa sugeruje bardzo jasno, że złodziejem oprogramowania jestem ja i to tego złodzieja kolega slawek_ZG już prawie złapał za ręke. Trzeba być albo bardzo tendencyjnym albo wyjątkowo subiektywnym, żeby tego nie zauważyć. Przypomina mi to pytanie sędziego do oskarżonego "czy oskarżony przestał już bić swoją żonę ?".

Co głupiego lub bezczelnego jest w pytaniu o rozkodowywanie VI ? Zdobywanie wiedzy uważasz za głupie ? Ten wątek proponuję kontynuować w chwili, gdy zobaczysz, że Twój zabezpieczony 30 znakowym hasłem kod został właśnie złamany. Nie wmówisz mi, że (zważywszy na Twoją komercyjną działalność) nie interesuje Cię problem bezpieczeństwa kodu. Interesuje Cię tak samo jak mnie i za znajomość tych technik oddałbyś wiele. Nie dlatego, że chcesz komuś ukraść jego własność ale dlatego, że chcesz wiedzieć jak zabezpieczyć swoją.

Odnośnie artykułów dot. łamania haseł powiem tylko tyle - dobra znajomość rosyjskiego jest często bardziej przydatna niż angielskiego. Ten wątek proponuję zakończyć z oczywistych względów.

Odnośnie "hakerowania" - bądz konsekwentny i przeczytaj dyskusję od początku do końca. Kto pierwszy zadeklarował "są inne sposoby" i podał nr GG ? Czy to nie tą osobę uznać należy za inicjatora ?
Awatar użytkownika
Mikrobi
Posty: 1210
Rejestracja: 08 paź 2003 00:00
Wersja środowiska: LabVIEW 2017

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: Mikrobi »

mgawlik pisze:Mam na ten temat inne zdanie.

Mój nr GG nie jest li tylko numerem. Jest moją wizytówką w świecie ludzi których znam i którzy mają do mnie zaufanie.
Uwaga:
W opisie twojego profilu gg nie ma żadnych informacji.
W twoim profilu na forum nie ma podanego numeru gg.
Przypomnij mi proszę twój nick na gg...?
Mój to ZbStS, żeby nie było że się nie przedstawiłem :)

Uwaga(2)
Sławek pomylił cię z cicomoralesem.
To widać.
Może jeśli się zastanowisz to zauważysz, że twoje miotanie sie z KK jest hm... trochę przesadzone?

Uwaga (3)
Każdy w toku pracy nad projektami w LabVIEW wypracowuje swoje metody zabezpieczenia.
Cóż, miło mi że uważasz że znasz moje priorytety ("oddałbyś wiele" :D ) jednak wyprostuje twe kręte ścieżki - mam własne, innych jestem jedynie ciekawy.
Nie na tyle jednak, aby łapać ludzi na sieci i wypytywać ich, dobrze, półanonimowo, o ich metody.
pozdrawiam
Mikrobi

LabVIEW Champion, CLD, CPI
Awatar użytkownika
mac_671
Posty: 26
Rejestracja: 14 sie 2007 00:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: mac_671 »

Ten temat wzbudza wiele emocji...
Zaszlo nieporozumienie, które dla mnie teraz jest klarowne po poscie mgawlik'a,
Ale prosze bez straszenia KK, bo:
Slowo "ukradł" nie padlo.
A co do nazywania kogokolwiek "złodziejem" oto cytat:
Slawek_ZG pisze: Uczulam wszystkich i radze się zastanowić zanim złamiecie czyjeś kody, bo jeśli to będą moje to na pewno nie odpuszczę, a programistów wykorzystujących cudzą wiedzę, kody bez zezwolenia uważam za zwykłych złodziei, a nawet za ten najgorszy gatunek złodzieja co sam nie potrafi.
Nie tyczy sie to NIKOGO konkretnego nie ma powodu sie denerowowac.
Chcialem ostudzic emocje.
Panowie, to nie debata polityczna :D
Sprawa jest i bez tego bardzo nieprzyjemna.
Mac_671
Awatar użytkownika
jogurt_owocowy
Posty: 1317
Rejestracja: 30 lis 2004 00:00
Wersja środowiska: LabVIEW 2015
Lokalizacja: Kraków

Re: Złamanie kodu do projektu

Post autor: jogurt_owocowy »

No rzeczywiście emocje trochę tu zbyt gorące, ale to moja opinia, bo to nie mój nr gg (z którym się już trochę zżyłem) zostal tu podany w cokolwiek nieprzyjemnym kontekście.
W opisie twojego profilu gg nie ma żadnych informacji. W twoim profilu na forum nie ma podanego numeru gg. Przypomnij mi proszę twój nick na gg...?
Nie rozumiem, co to ma do rzeczy. Czy profil na labview.pl to jakaś racja legalnego bytu w sieci? Jeśli na jakiejś stronie podam Twój numer telefonu i bezpodstawnie podpiszę go jako "Numer złodzieja" to czy będzie Ci z tym przyjemnie?
Dobrze to wszystko pokazuje do czego prowadzi rzucanie przedwczesnych oskarżeń i postrzeganie pewnych rzeczy czarno-białymi na podstawie trzech (w tym dwóch anonimowych) postów na forum.
Poszukaj. Przeczytaj. Zrozum.
Tak to właśnie rozumiem.
ODPOWIEDZ