Polskie Centrum LabVIEW

Witam serdecznie,

na początku chciałem przeprosić bo jestem tu nowy i wcześniej nie miałem do czynienia z LabView.
W kotłowni mamy skrzynkę z modułami pomiarowymi i mini-komputerem podłączynym do sieci lokalnej.Moduły pomiarowe są dwa i przetwarzają sygnały z czujników temperatury.Przesyłają je dalej po RS-232 do PC.Na tym komputerze jest na pulpicie program o nazwie start.exe i są na nim takie kolorowe diody które zmieniają kolor w zależności od tego, czy na wejście jest podany sygnał wysoki czy nie.Obok są takie etykiety które pokazują wartości napięć oraz obok wartości przeliczone od razu na temperaturę w st. C.Wygląda to na program zrobiony w jakimś środowisku graficznym.
My ten program chcemy nieco zmienić, tzn. na module pomiarowym mamy jeszcze jedno wolne wejście i chcemy aby program do wizualizacji pokazywał jego stan.I tu prośba do Was drogich formumowiczy, jak to zrobić? Jak się włączy ten plik start.exe to na belce tego programu pisze start.vi ale pliku tego nie ma tam, gdzie program wykonywalny? Gdzie go szukać?
Może coś doradzicie.Załączam screen z pulpitu gdzie widać, co jest zainstalowane na tym komputerze.W jakim programie tworzy się tą wizualizację i ją kompiluje do exe?

http://i43.tinypic.com/155syfn.gif

Będę wdzięczny za jakąkolwiek odpowiedź.
Pozdrawiam
Rafał

Na pierwszy rzut oka wygląda mi to na skompilowany program napisany w środowisku graficznym LabVIEW, czyli jesteś we właściwym miejscu W LabVIEW istnieje możliwość stosunkowo prostego odbioru danych RS-232 i ich następnej wizualizacji - także da się tworzyć pliki wykonywalne *.exe

Ponieważ za obsługę portu szeregowego (i swoją drogą, także za wiele innych rzeczy) w LabVIEW odpowiada sterownik Virtual Instruments Sofware Architecture firm National Instruments (w skrócie - NI-VISA), taki też soft został zainstalowany na komputerze.

Jeśli program został skompilowany do postaci wykonywalnej, raczej nie ma wielu sensownych sposobów na jego dekompilację, jeśli nie zostały dołączone do niego źródła (plik o rozszerzeniu *.vi). Jednak dosyć prosto można taką aplikację napisać od zera - najprostszy kod pobierający dane z interfejsu RS-232 załączam (żeby nie przepisywać, obrazek można zapisać i przeciągnąć na diagram blokowy LabVIEW).

Oczywiście obok wizualizacji trzeba jeszcze skonfigurować sprzęt, czyli moduł pomiarowy - ale jak, to już zależy od konkretnego modułu. Niektóre (np. Advantech ADAM, Gantner Instruments Q.bloxx) od razu "w sobie" mogą przekonwertować napięcie na temperaturę - oczywiście programowe przetworzenie danych odebranych z RS-232 też nie stanowi problemu w LabVIEW.

Podsumowując ten przydługi wywód - nie da się zmienić skompilowanej aplikacji, można się zwrócić z prośbą o modyfikacje do tego, kto ją pisał. Można też napisać ją od nowa, co (przy zadanej funkcjonalności) wielkim problemem prawdopodobnie nie będzie. Zachęcam do ściągnięcia wersji demonstracyjnej i zapoznania się z jej funkcjonalnościami ;)

@czab: bardzo dziękuję Panu za odpowiedź.Dzięki temu nie jestem już w lesie ;)

Wiem już, po co jest na komputerze NI-Visa (implementation of the VISA I/O standard).
Dekompilować programu nie zamierzam, przeszukam jeszcze raz cały dysk w poszukiwaniu pliku .vi.Moduł pomiarowy ma oznaczenie I-7017R i ma 8 wejść analogowych (napięciowych lub prądowych).
Moduł ten został skonfigurowany za pomocą oprogramowania DCon Utility.
Załączam skrin jak wygląda okno czołowe aplikacji.Aplikacja ta zapisuje dane do bazy mysql, dlatego na ekranie widoczny jest skrót uruchamiający bazę mysql.

http://i39.tinypic.com/24g6t0z.png

Tymczasem dziękuję i pozdrawiam

Otrzymałem za zadanie zaprojektowanie aplikacji dydaktycznej z wykorzystaniem CompactRIO pracującego w trybie Scan. Aplikacja ma za zadanie demonstrować podstawowe możliwości pomiarowe urządzenia w tym trybie - z możliwością zmiany parametrów specyficznych dla każdej karty (takich jak np. rodzaj sensora lub zakresu pomiarowego) z poziomu interfejsu użytkownika - a także z wykrywaniem, jakie moduły pomiarowe są obecnie podłączone do urządzenia.

Gratulujemy i trzymamy kciuki.
Jeśli będziesz miał pytania: pytaj, chętnie pomożemy.